Pierwszy pucharowy mecz Husarii Remo już za nami – i był to pojedynek pełen zwrotów akcji, emocji i twardej walki. Nasza drużyna zremisowała 3:3, choć w szatni czuć było, że to spotkanie mogliśmy wygrać. Zabrakło trochę dokładności i zimnej krwi pod bramką rywali, ale na boisku pokazaliśmy charakter i determinację.
To dopiero początek naszej pucharowej przygody, a z każdym spotkaniem będziemy coraz mocniejsi. Głowy do góry, Husaria – najważniejsze, że widać serce do gry! ⚔️

Ciężki początek i bramka na 1:1
Mecz zaczęliśmy zmotywowani, po solidnej rozgrzewce prowadzonej przez Damiana. Jednak szybko okazało się, że przeciwnik jest dobrze zorganizowany i groźny w ataku.
-
17’ – strata w rozegraniu i szybkie wyjście napastnika rywali, strzał w długi róg – 0:1.
-
Odpowiedzieliśmy mocnym akcentem: Kacper D. świetnie podał do Daniela K., ale piłka trafiła w słupek.
-
Chwilę później Kacper D. sam znalazł się w sytuacji sam na sam i pewnie trafił do siatki – 1:1! 🔥
-
Niestety, tuż przed przerwą po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym rywale zdobyli drugą bramkę. Do przerwy – 1:2.

Druga połowa pełna walki
Zmiany ustawienia dały nam więcej spokoju w grze. Mario w środku pola i Daniel K. na skrzydle sprawili, że akcje zaczęły wyglądać lepiej.
-
56’ – kontra i świetna akcja Daniela K., który ograł dwóch rywali i dograł do Kacpra D. Nasz snajper znów na posterunku – 2:2!
-
Tworzyliśmy kolejne okazje, ale zabrakło skuteczności.
-
72’ – rywale wyszli na prowadzenie po mocnym uderzeniu z rzutu wolnego – 2:3.
-
84’ – walczyliśmy do końca! Patryk M. wykorzystał zamieszanie w polu karnym i dał nam wyrównanie – 3:3! 🙌
W końcówce mieliśmy jeszcze kontrowersję – faul na Bartku S. w polu karnym, ale niestety wcześniej był spalony.

Nowy kapitan i nowe wyzwania
Przed meczem drużyna wybrała nowego kapitana. Od teraz prowadzić nas będzie Bartek Ś., zawodnik, który od lat gra w barwach Husarii i zawsze daje z siebie wszystko.
To symboliczny moment – zaczynamy nową drogę, nowa ekipa się zgrywa, a puchar dopiero się rozkręca.

Podsumowanie
Pierwszy pucharowy mecz Husarii zakończył się wynikiem 3:3. Czujemy lekki niedosyt, ale widać, że ta drużyna ma potencjał, wolę walki i ogromne serce do gry.
To dopiero początek – a my dopiero się rozkręcamy! ⚽🔥
Dodaj komentarz
Komentarze